piątek, 23 marca 2012

Podgrodzie

W sobotę 17.03 w stronę Podzamcza wyruszyła silna ekipa  w składzie: Aga, Przemek, Tomek i piścca. Tym razem wspinałem się z Agą i znów nie było dane mi zrobić mego przekleństwa- Filarka Kurtyki. Zresztą wobec tego, że na Adepcie było zimno, przenieśliśmy się, dzwoniąc ekspresami po wsi, na Birów. Tam powitało mnie i Agę cieplutkie słoneczko. Na początek poszedł Fucking Rurociąg niby za VI.1(OS), ale jakieś łatwe takie to. Adze brakło do skończenie drogi chyba tylko wiary we własne siły i może nieco psychy:). Potem padła jeszcze Tyrolka niby VI.2 , ale bliżej temu do VI.1 . Na koniec poigrałem sobie ze skałą, omijając jedną wpinkę i prowadząc "Igraszki" VI.2 , także w najszlachetniejszym stylu.
Sensacją wyjazdu było poprowadzenie "Palca" przez Tomka w 10092220 próbie, czego mu gratuluję. Grubas Przemek wsunął Sernik Wiedeński.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz