sobota, 19 listopada 2011

Motyką w słońcu





Pod drogę trafić nietrudno. Ropoczyna się ona widocznym na zdjęciu dość sporych rozmiarów zacięciem. Ono także przypadło mi do prowadzenia, podobnie jak i ostatnie wyprowadzające na szczyt zacięcie. Były to także chyba dwa najpięknieszje wyciągi na drodze. Motyka jest drogą wyjątkową, trawnik znajdziesz dopiero w podszczytowych, dwójkowych partiach drogi. Zaletą drogi jest także to, że trudności trzymają cały czas. Może nie są one wygórowane, w porywach dochodzące do V, lecz uwierzcie mi, że nawet na V można się spocić. Ostatni wyciąg jest bajkowy, piękne zacięcie gdzie można sobie poćwiczyć umiejętność rozdzielania żył. Stany na drodze są kursowe, można znaleźć także w trakcie wspinaczki parę spitów, co niestety nieco psuje radość z ukończenia drogi. Ze wszech miar polecam tę drogę:) Dodatkowo wzrok tłumów turystów będzie mile łechtał naszą próżność;)

pierwszy wyciąg

ostatni wyciąg





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz